środa, 8 lutego 2012

Oh So Special


Jakiś czas temu zachwycona zdjęciami i recenzjami innych zapragnęłam zakupić swoją własną pierwszą paletkę Sleek. Wybór bym ciężki bo podoba mi się jakieś 4 paletki! Po namyśle zdecydowałam na coś uniwersalnego i to był strzał w dziesiątkę. Zakupy zrobiłam u tego sprzedawcy KLIK. Mimo, że lusterko w paletce totalnie pękło bardzo polecam tego allegrowicza za ceny i bardzo miły kontakt. Razem z paletką Oh So Special zamówiłam błyszczyk z Nude colection.


Oczywiście błyszczyk czeka na swoja kolej w szufladzie, bo chwilowo nie mogę (no dobra - nie potrafię) rozstać się z eosem :)



Paletka od pierwszego użycia jest moim ulubieńcem. Mimo, że czasem cienie się potrafiła osypać podczas malowania to maluje się nimi bardzo przyjemnie. Mocno napigmentowane, miękkie, łatwe w rozcieraniu i trzymają mi się pół dnia. Używam je od listopada i jak na razie zużycie największe jest widoczne w najjaśniejszym cieniu.





Moje ulubione cienie z paletki to... a nie szybciej będzie tak najmniej lubię cień GLITZ gdyż nie bardzo czuję się w szarościach:)


Zdradzę wam jeszcze tylko że po 2 miesiącach codziennego użytkowania nagle przestałam. Znalazłam (w zasadzie Jus znalazła) w H&M paletkę, która naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ale o tym kolejnym razem...;)

Jakie są wasze ulubione cienie??

Pozdrawiam,
Mag

10 komentarzy:

  1. jedynie do makijażu oczu używam tuszu do rzęs lub kredki..cieni do powiek kompletnie nie potrafię nałożyć,a co dopiero wybrać odpowiedni kolor dla mnie,dlatego wybieram coś dla mniej zdolnych bo nie chce nie straszyć ludzi na ulicy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeeeeeeee teraz naprawdę ciężko wystraszyć ludzi na ulicy:P

      Usuń
  2. u mnie największe zużycie jest w Bow, Pamper i The Mail :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie zdecydowanie bow a reszta raczej równo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię te cienie i aktualnie od kilku dni zastanawiam się którą paletkę wybrać :D Chciałabym wszystkie ale jednorazowo to za dużo by wyniosło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom ja tez myślałam o kilku ale ostatecznie wybrałam taka która była najbardziej codzienna:) i to się sprawdziło więc pewnie niedługo zapoluje na kolejną:)

      Usuń
  5. Wszyscy tak chwalą te paletki,że mam ochotę je zamówić.Ale wiem,że i tak leżałyby w szufladzie,bo ja do szkoły gimnazjalnej cieni wolę nie używać. Już wczoraj miałam niby za mocno pomalowane rzęsy ;D A to po prostu bardziej rzuciło sie w oczy,bo miałam zrobionego kucyka, co mi się w ogóle nie zdarza. Nie męczą Was moje komentarze?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz Did ja i Jus nie chodziłyśmy do gimnazjum, ale powiem Ci że u nas też kosmetyków się kolorowych nie używało i nawet nikt tego nie zakazał po prostu tak było i już:) Pamiętam jak raz się wymalowałam to aż się sam głupio czułam:) Zaczęłam malować się w liceum i to tak na zasadzie puder i lekko tusz:) Dziś generalnie też nie przesadzam z makijażem bo nie mam takiej potrzeby nooo może na jakieś ekstra wyjścia:) A komentarze nigdy nie meczą bo są oznaką tego że ktoś czyta a to nas zawsze cieszy:]

      Usuń
  6. Mam takie same odczucia jak moja kochana Did :D. Tyle że u mnie w gimnazjum tapet nie brakuje i trzeba na prawdę mocno przesadzic, żeby dostac ochrzan ;D. Ale ja osobiście mimo iż uwielbiam kosmetyki, to do szkoły się nie maluję - powód prosty : rodzice ;D . Ale wybrane przez Ciebie kolory są śliczne . ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje:) ja pamiętam jak raz w podstawówce koleżanka przyszła z pomalowanymi paznokciami... ehhhhhh to było bardzo dawno temu:]

      Usuń

Dziękujemy za komentarz... i zapraszamy do komentowania kolejnych wpisów ;)