Chciałam zakupić go już ponad pół roku temu, ale po pierwsze nie było go w Polsce a po drugie pomyślałam, że muszę zużyć do ust to co mam. Odczekałam swoje, zużyłam kilka balsamów i zakupiłam w promocyjnej cenie nowy balsam.
Balsam pachnie lekko waniliowo i w konsystencji przypomina klasyczny carmex, przypomina bo konsystencja jest bardziej masełkowa nie wiem jak to określić bardziej miękka. Niestety ja widziałam tylko dwa warianty klasyczny i pink. Na stronie producenta poza tymi dwoma mamy jeszcze trzy inne odcienie KLIK. Bardzo chciała bym wypróbować odcienie sheer peach i sheer berry ale nie znalazłam ich jeszcze nigdzie w sklepie. A oto co pisze o nim producent czyli informacje z pudełka
Balsam naprawdę sprawdza się na moich ustach i opakowanie jest poręczne, ale jak na tą cenę jest naprawdę bardzo mało wydajny i co najgorsze jest go stosunkowo mało w opakowaniu.
Poza wydajnością nieadekwatną do ceny nie ma żadnych minusów tzn. nawilża moje usta, jest prosty i przyjemny w aplikacji, zapach jest lekki i nie drażni. Wydaje mi się, że to taka lżejsza formuła klasycznego sztyftu tej firmy. Co ważne ma filtr czego w większości balsamów i pomadek się nie spotyka. Z chęcią wypróbuje go jako balsam na pomadkę.
A jakie jest wasze zdanie na temat tego produktu?
Pozdrawiam,
Mag
Zastanawiam się nad kupnem jego różowej wersji, ponieważ niedawno zapałałam miłością do kolorowych pomadek, no i postanowiłam sobie jakąś sprawić. Ale skoro jest tak mało wydajny to chyba jednak zakupię zwykłą szminkę z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńja go kupię ponownie naprawdę go polubiłam:))
OdpowiedzUsuń