poniedziałek, 3 czerwca 2013

Lip Butter



Pamiętam , że zaraz po ich wprowadzeniu do sklepów maiłam wielka ochotę na testowanie niestety ciągle miałam coś innego do zużycia. Pewnie jeszcze sporo czasu musiałoby upłyną gdyby nie Jus, która mi sprezentowała masełko! :)



A o samym produkcie piszą tak: Zapewnia codzienną pielęgnację i ochronę przed pękaniem wrażliwej skóry ust. Jego natłuszczająca konsystencja zapewnia ochronę przed słońcem, mrozem i wiatrem.
Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Dostępne cztery wersje zapachowe (masła mają identyczny skład, różnią się tylko aromatem - malina, wanilia i makadamia, karmel, original wersja bezzapachowa).

Skład: Cera Microcristallina, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aqua, Glycerin, Glyceryl Glucoside, BHT, Aroma, CI 77891, CI 77492



Produkt dopiero zaczynam używa więc nie jestem w stanie powiedzie zbyt wiele. Masełko ma bardzo przyjemny zapach i konsystencję. Nakładanie jestem przyjemne, ale i tak bardziej wolę kosmetyki w sztyfcie ze względu na higienę. Kładę więc go obok łóżka i będę stosować na noc.


Znacie masełka od Nivea, możecie coś więcej o nich powiedzieć?

Pozdrawiam,
Mag

14 komentarzy:

  1. fajne są te masełka, mam waniliowe i pachnie jak ciasteczko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja się na żadne nie skusiłam :D kiedy widzę coś co wszyscy już mają traci to dla mnie na wartości a poza tym słyszałam sporo słabych opinii :/ jestem wierna carmexowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma co się oszukiwać zwykła maziajka do ust... carmexa nie pobije :) Pozdrawiam Mag

      Usuń
  3. Zapach ma rewelacyjny ale ja jednak do nawilżania wolę pomadki Neutrogeny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nigdy ich pomadki nie miałam:) jaką najbardziej polecasz? Pozdrawiam Mag

      Usuń
  4. Przyjemny gadżet. Moje 'krówkowe' pachnie tak zjawiskowo, że zaraz po nałożeniu mam ochotę go zlizać albo zjeść coś słodkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hhehe to ja krówkowego nigdy nie kupie boje się że mogła bym się oblizywać :P Pozdrawiam Mag

      Usuń
  5. Mam karmelowe i jestem nim zachwycona, ostatnio kupiłam też malinowe i czeka w kolejce na testowanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. do wypróbowania słodkości :))

    pozdrawiam
    aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam że pachnie jak malinowa mamba, miałam ochotę go kupić przy okazji promocji w Rossmannie, ale nie znalazłam już ;c została tylko macadamia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz... i zapraszamy do komentowania kolejnych wpisów ;)