środa, 18 kwietnia 2012
Maseczka aspirynowa - recenzja
Pierwszą maseczkę zrobiłam około 3/4 miesiące temu i już po jednym użyciu wiedziałam, że zrobię spory zapas aspiryny :) Przygotowanie jest bardzo proste, a proporcje dopasowałam do moich potrzeb i upodobań. Na jedna porcję potrzebujemy 3-4 tabletki aspiryny, kilka kropel hydrolatu lub wody micelarnej oraz łyżeczkę jogurtu naturalnego.
1 - tabletki aspiryny przekładamy do małego pojemnika w którym będziemy przygotowywać maseczkę
2 - delikatnie zraszamy tabletki wodą, aby rozpadły się na drobne cząsteczki
3 - dodajemy łyżeczkę jogurtu i mieszamy
Tak przygotowaną maseczkę nakładamy na twarz i czekamy około 2 minut aż zastygnie. Po zastygnięciu zmywamy wykonując przy tym lekki masaż.
Maseczka bardzo ładnie ściąga skórę, złuszcza, wygładza i poprawia jej kolor, przez co cera jest gładka i odświeżona. Dodatkowo mam wrażenie, że przy jej stosowaniu na mojej buzi bardzo rzadko pojawiają się wypryski. Polecam ją wszystkim osobą z cerą tłustą (jak moja) i skłonną do wyprysków, bo naprawdę daje niezły efekt.
Pozdrawiam,
Mag
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tyle razy już o niej słyszałam a nigdy nie wypróbowałam... chyba wreszcie ją przygotuję :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie naprawdę warto:)
Usuń