Dziś
recenzja produktu, który od kilku miesięcy gości w mojej szufladzie I prawdopodobnie
jeśli tylko się skończy zakupie nowy. Ja od zawsze bardzo lubię markę Ziaja i
zazwyczaj ich produkty działają na mnie dobrze. Kiedy usłyszałam o blokerze jakoś
nie bardzo byłam przekonana czy ja czegoś takiego potrzebuje bo mój anty-perspirant był dobry i nie
chciałam go zmieniać na nic nowego.
Jakiś rok
temu pierwszy raz zobaczyłam go na półce w drogerii, ale jakoś tak nie bardzo
mnie zachęcił do zakupu. Całe szczęście Jus kupiła sobie i mi w prezencie do
wypróbowania jakoś w czerwcu tego roku. Opakowanie z kulkowym dozownikiem zawiera
60 ml płynu i kosztuje około 7 pln.
O to co
o nim pisze sam producent:
regulator pocenia działanie blokujące:
Skutecznie redukuje nadmierne pocenie. Ogranicza wydzielanie potu i przykrego
zapachu. Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Nie zawiera parabenów,
alkoholu i barwników. Bez zapachu. Nie pozostawia śladów na ubraniu. SPOSÓB UŻYCIA: Używać przez 2-3 dni
na noc, na czystą i suchą skórę pod pachami. Następnie stosować 1-2 razy w
tygodniu. Nie należy aplikować preparatu powtórnie rano. Nie stosować na skórę
podrażnioną i po depilacji.Składniki: Aqua, Aluminium Chloride, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Potassium Sorbate.
Pierwsze wrażenie średnie, zwykły anty-perspirant o dziwnym zapachu. Po użyciu jeszcze gorzej bo zaczęło mnie niemiłosiernie szczypać pod pachami. Nie poddałam się i dalej zgodnie z zaleceniami na opakowaniu dzielnie smarowałam. Po pierwszym tygodniu zauważyłam, że w ogóle się nie pocę pod pachami a nawet jeśli przy 30 stopniach się spocę to bezzapachowo i naprawdę w jakiejś ekstremalnej sytuacji. Przetrwałam z nim cale wakacje tego roku i uważam, że jest genialny i naprawdę sprawia że czuje się bezpieczna podnosząc pachę bo wiem, że nie ma szans na choć by jedna krople potu. I ostatnia ważna sprawa nie brudzi ubrań!:) Polecam wszystkim.
Na koniec
jeszcze gdyby ktoś chciał zerknąć na inne anty-perspiranty Ziaja to KLIK
Mag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz... i zapraszamy do komentowania kolejnych wpisów ;)