FRANCUSKIE DOŚWIADCZENIE PIĘKNA czyli zakupy w Yves Rocher

Pisząc tego posta zastanawiałam się czy lubię Yves Rocher i tak naprawdę zawsze kupuję u nich kosmetyki, bo jeszcze nigdy nie trafiłam na nic, co okazało się bublem. Najbardziej lubię świeże zapachy i pięknie pachnące żele pod prysznic. Za namową Jus tym razem zakupiłam też kilka rzeczy do pielęgnacji twarzy. No to lecimy?
Woda toaletowa Dzika Jeżyna z serii LES PLAISIRS NATURE KLIK od kilku lat umila mi wakacyjne miesiące i jest to zapach, do którego zawsze chętnie wracam. Tym razem buteleczka była prezentem, więc tym chętniej ją przygarnęłam :)

Kolejny zapach, który bardzo lubię to woda kolońska Zielona Herbata KLIK. Przyjemny świeży zapach na gorące dni.

Coś z czym zawsze wychodzę z ich sklepu to rewelacyjnie pachnące żele pod prysznic. Bardzo dobrze się pienią, nie wysuszają mojej skóry i napełniają łazienkę pięknymi zapachami :) Tym razem wybrałam trzy żele z serii Jardins du Monde od lewej z owocem granatu z Hiszpanii KLIK, Ylang Ylang KLIK, Kwiat Lotosu KLIK.

Szampon do włosów brązowych jest moim ulubieńcem od kilku lat i zawsze fajnie podbija mój naturalny brąz KLIK. Podczas wizyty w sklepie pierwszy raz skusiłam się na coś innego czyli szampon przywracający blask z wyciągiem z nagietka KLIK.

Kolejna nowość dla mnie to peeling roślinny, którego niestety już nie udało mi się znaleźć na stronie internetowego sklepu Yves Rocher - nie wiem, czy jeszcze jest w sprzedaży?

I ostatni produkt krem rewitalizujący 24h CURE SOLUTIONS KLIK - bardzo polecany i reklamowany przez Jus ;) Nie mogłam się oprzeć zwłaszcza, że trafiłam na promocję dwa w cenie jednego i zakupiłam od razu 2 opakowania. Jeśli mi nie przypadnie do gustu to myślę, że Jus chętnie go przygarnie. Szczerze powiem, że już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę go używać. Podobno efekt cery ciążowej gwarantowany - rozświetlenie, wygładzenie itd. Czego chcieć więcej? ;)

Lubicie kosmetyki z Yves Rocher? Macie wśród nich swoich ulubieńców? Może polecicie coś godnego uwagi?

Pozdrawiam,

Mag